My And Nasze Życie

Celien

Nic z tego lama idzie z nami Very Happy

Duratar

ehh... no dobra, ale szybko Razz

Celien

Lama no zlituj się !!!!!!!! <pociąga lamę za sobą a przy okazji łamie jej noge Razz

>

Pohenix

o jaaaaka szkodaa

Celien

Poh a moze tobie coś złamać? Razz

Duratar

(wiesz Celien, ty każdą sesję sprowadzasz do gadaniny o lamach... szkoda, że ten temat nie jest popularny, myślałem, że uda mi się zrobić normalną sesyję Razz

)

Celien

(pffff nie martw sie od p[rzyszłego roku szkolnego nie bede was zaszczycać swoją obecnoscią Razz

)

Duratar

(a czemu nie? Razz

)

Celien

(bo mam dosyć tego ze mają mnie dość ;p)

Duratar

(ja nie mam cię dość, tylko żeby było mniej lam XD)

Patriot · Gość

(Dobra, dobra, tu trwa porządna sesja Cool

)

Eh, no to przestańmy się ociągać. Czas nas chyba goni.
<Wszedł do portalu za Duratarem poprawiając jeszcze przy tym swój miecz jednoręczny. Co prawda zaczoł uczyć się zaklęć, ale narazie popełnia w magii tak fatalne pomyłki, że postanowił wziąść sobie urlop i narazie nikogo nie zabić "przypadkiem".>

Hehe, lama może dźwigać plecaki.

Duratar

<po drugiej stronie portalu widzicie szeroką, brudną aleję, na której przechadza się mnóstwo stworzeń, humanoidów wszystkich ras i przybyszów z innych Sfer - demonów, diabłów i innych czartów. Powietrze niesie różne "wonie", jakie zwykle czuć w dzielnicach biedoty. Jest tu wiele sklepów i pracowni rzemieślniczych, ale stan budowli nie jest zbyt dobry. Wysoko w górze niebo jest zasłonięte przez mgłę, wydaje się, że to ona jest źródłem światła.> Witajcie w Sigil, centrum Wieloświata, Mieście Drzwi etc. Wink

. Można się stąd dostać do każdej Sfery, jeśli ma się odpowiedni klucz. Może najpierw pójdziemy do jakiejś karczmy się upić? Mają tu pyszną Baatoriańską nalewkę Very Happy

.

Celien

Lama nic nie bedzie dziwgać Razz

Patriot · Gość

Duratarze, musze Cię mieć za kumpla.
Dawno nie miałem za przyjaciela kogoś mądrego.
<Rozgląda się wokoło, ale nie gapi zbyt denerwująco by nie wkurzyć ludzi i nieludzi naokoło.>

Duratar

<Dur prowadzi was do karczmy> Tylko nie wchodzcie w boczne uliczki! Sigil nie jest bezpiecznym miastem...