My And Nasze Życie

Zaku

Kumpela : kto posiekał ozyrysa?
Ja; Posikał?!

Aleksis · Wysłany: Nie 16:52, 05 Mar 2006 Temat postu:

No oprócz tego, że jak moja polonistka była kiedyś zagadana, wkońcu mówi "Tak, Justyna?" a ja na głos mówię jej nazwisko, to nic Very Happy

Moon · Gość

Julka( ja xD) , Siedze w przedostatniej ławce z kumeplami . Na religii, Kuba załozył na głowe kaprur, i taki dialog :
Marcin : kuba naciągnołeś sobie.....K-kaptru?
Kuba: zimno mi w głowe
Ziemniak : < szturcha kube >
Pani od religii : Kuba, mugłbyc przestać robić z siebie klauna w tej klasie ?
Ziemniak : no właśnie !
Pani od religii : a ty mugłbyś zostawic kolege w spokoju?
Kuba: ale ja neirobie klauna...
Ziemniak : jak ja zrozumiałem ze kuba nierobi z siebie dawna !

Saphir · Wysłany: Sob 10:15, 18 Mar 2006 Temat postu:

Podczas omawiania cech Ani z Zielonego Wzgórza:
Pani:Była jeszcze oprócz tego bardzo rzutka.
Kumpel:Rzutka? Czyli?
Pani:Potrafiąca się sprzedać

Renlas · Wysłany: Sob 11:54, 18 Mar 2006 Temat postu:

No to moje kolej : Było to na matmie xD
Pani: sławek co tyu tam robisz, że masz spuszczoną ręke?
Sławek: ścierpła mi
Ja: Nie prawda on walił konia

i tu cała klasa w śmiech xD

następna rozmowa na matmie :
Zygmunt : Proszępani ale po co te silny są w matmie(silny działania matematyczne Razz

)
Pani: byś mogł obliczyć rzeczy prawdopodobieńmstwa(nie pamietam czy powiedziała tak dokładnie Razz

)
JA: Zygmuny po to byś mógł obliczyć ile jest plemników w jednym wytrysku.
Pani: Jarek tam także jest rachunek prawdopodobieństwa

Mauer · Wysłany: Nie 17:59, 19 Mar 2006 Temat postu:

1. nagana za wyzucania jabłka przez zamkniete okno

2. samo zapłon batrei od telefonu podczas zabawy nia na lekcji angielskiego

P: jak sie nazywał te co go przybili do sciany
T:Chrystus!(komizm sytyłacji)

Kumpel na lekcji tarł reka o kolano i takei cos
P.co ty robisz
T: (z pełną powagą)WALE KONIa
po chwili ciszy NA KOLANIE(komizm sytyłacji)

Koleznaka:ej T jestes taski głupi i ze nie wiem.

wiąze glany(swoim sposobem, ze widac tylko jeden konniec sznurówki) a kumpela do mnie tak "Adam dlaczego masz jedna sznurówke w bucie?"
potem zaczelismy wyprowadzac wzory na ilosc konców sznurówek
doszlismy do wniosku że "sznurówka ma jeden dwa poczatki i dwa konce czyli cztery poczatki i cztery konce czyli..." i tak dalej

Samanti · Wysłany: Śro 20:11, 22 Mar 2006 Temat postu:

hehe... to nie wiem czy jest bardzo śmieszne ale cośtam śmiesznego jest:
To było chyba w 6 klasie. Stałam z Myszą i gadałyśmy z polonistką (ale z nas lizusy xD) no i ja się jej pytam czy mogłaby mi doradzić jakąś lektórę. Ona trochę pomyślała ale zmieniłą temat. Pogadałyśmy troche, ja się na chwile wyłączyłam bo się zagapiłam czy coś xD a ona nagle: A "Ten obcy"?
a ja: który?? xDDDDDDDDDDDD

albo to było pod koniec roku, chyba ostatni tydzień. No i ja, Mysza, Olek i Bartek graliśmy w państwa miasta na polskim. No i wypadła litera O.
Bartek: Jakie może być zwierze na O??
Mysza: Ja mam orangutan... albo wiem!!! Olszewska (nasza polonistka xD)
Bartek: oooo właśnie. Za to to sobie wszyscy damy po 15 pkt xD

Samanti · Wysłany: Śro 20:19, 22 Mar 2006 Temat postu:

A to to mi kolega opowiadał:

To też było pod koniec roku szkolnego. Przemkowi (czyli temu mojemu koledze) kolega zabrał piórnik i wrzucił go do kosza na śmieci. No to wkurzony przemek chwycił też jego piórnik i chciał z ławki trafić nim do kosza (kosz stoi obok drzwi). I akurat rzucił z impetem i ... trafił w akurat wchodzącą do klasy higienistkę, prosto w twarz. On się tak gapi, bo go zamurowało, higienistka prawie zawału dostała, a przemek wstaje i muwi wolno: "Przepraszam". A ta sie poryczała i powiedzaiła że Przemek ma z nią iść do dyrektorki. Ale naszczęście nie poszła xD

Pohenix

ja bym rzucil kosą a nie piornikiem...

Duratar

a ja bym rzucił kulą ognistą albo ZUYM OKIEM

Pohenix

ja bym rzucil kosa

Duratar

jednakowoż uważam, że rzucanie kosą nie jest zbyt praktyczne

Samanti · Dołączył: 19 Mar 2006 Posty: 252 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 1/5

... tak a skąd poh weźmiesz w szkole kose?? O.o

Patriot · Gość

Kumpel: Ale bym się z kimś bzyknoł. Muszę poczekać do nocy.
Pani od polskiego: To Wy się bzykacie tylko w nocy? Jacyś staroświeccy jesteście!

Duratar

Chciałbym mieć taką nauczycielkę xD